Czynsze stałe

Trzeba oczywiście pamiętać, że takie propozycje ze strony operatorów nie biorą się z powietrza. Przyzwoite obroty w kawomacie mogą zapewnić zysk 1000-2000 zł miesięcznie, świetne lokalizacje to zysk na jeszcze wyższym poziomie. Swego czasu pewna firma vendingowa zaoferowała 2000 zł/kawomat na dworcu kolejowym - oferta dla 4 czy 5 maszyn. Prawdopodobnie, mimo przerażająco wysokiego czynszu, działalność nadal była opłacalna.

Bardziej wyważone propozycje lub wynajem powierzchni w firmach, biurowcach itp. to np. 100 zł/miesiąc plus prąd, woda. 150 zł to już dość wysoki czynsz. Czasami udaje się zdobyć miejsca bezczynszowe, kiedy firma się cieszy, że na korytarzu stanie mini-sklep i wszyscy są zadowoleni.

Zdarza się również, że firmy mają określoną stawkę wynajmu 1m2 powierzchni, bo podnajmują wielu podmiotom (sklepikom, biurom). Wówczas przyjmuje się, że automat zajmuje 1m2 i taką miesięczną stawkę czynszu ustala. Kwoty są często niższe od 100 zł/miesiąc, wszystko zależy od standardu placówki.

Prowizja od obrotów

Polski model jest pomieszaniem: opłata jest stała, ale operator tak naprawdę kalkuluje sobie ile procent (niestety z przewidywanego, a nie z rzeczywistego) zysku jest w stanie oddać za daną lokalizację. W momencie składania ofert wszyscy się gimnastykują i próbują zgadnąć czy dana lokalizacja będzie opłacalna.